2018/03/02

Co warto zobaczyć w Sztokholmie? - bez przewodnika w ręku / What to see in Stockholm? - without a guide in hand



Odwiedzenie Szwecji, zamieszkanie w niej, było swoistym marzeniem, które kiełkowało we mnie przez lata. Miłość do tego miejsca, jego prostoty, surowości, czegoś niezwykle przyciągającego, co niosła za sobą niewytłumaczalna miłość do łosi, skandynawskiego designu, kawy oraz Dzieci z Bullerbyn sprawiły, że nie wyobrażałam sobie innej destynacji. Nie była to łatwa fascynacja, gdyż Szwecja ma różne oblicza, mimo to niespełna pięć lat temu skupiłam całą swoją energię, aby znaleźć w niej swoje miejsce. Od samego początku czułam, że będzie to Sztokholm. 


Visiting Sweden and eventually living there was a dream that grew in me over the years. My love to this country, its simplicity, severity, was such an alluring feeling growing inside me. The inexplicable love for moose, Scandinavian design, coffee, and Six Bullerby Children by Astrid Lindgren made it impossible for me to even consider anywhere else. It was not an easy fascination, because Sweden has different sides to it. However, less than five years ago I focused all my energy to find "my place" in this country. From the very beginning, I felt that it had to be Stockholm.





Sławna Wenecja Północy, która potrafi niezwykle oczarować ilością wody, zieleni oraz niespiesznego trybu życia. Przyznam, że mimo upływu lat odwiedziłam niewielką liczbę atrakcji, które przyciągają tłumy zza wielkiej wody. Jestem osobą, która nowe miejsca lubi poznawać spontanicznie, bez przewodnika w ręku, gubiąc się w uliczkach i zachodząc w nieznane. Pozwoliło mi to odnaleźć swoje małe kąty, do których często chcę wracać i to nimi pragnę się podzielić.


The famous Venice of the North, which so easily enchants its visitors with enormous spaces of water, greenery and its leisurely way of life. As time in my new city passed by, I must admit that I had only visited a small number of typical tourist sites that otherwise attract crowds. I'm a person who likes to experience new places spontaneously, without a guide in my hand. I prefer getting lost in the streets of the city and allow myself to be suprised by the unexpected. This attitude allowed me to find my spots, which I love coming back to, and they are the ones I want to share with you.




Panorama Sztokholmu

Jedno z pierwszych miejsc, do którego zawsze zabieram gości odwiedzających mnie w szwedzkej stolicy, jest punkt widokowy, który nie króluje w szwedzkich przewodnikach, jednak serwuje według mnie najpiękniejszą panoramę Sztokholmu. Jest nim Skinnarviksberget, wysokie skupisko skał, do których prowadzi tajemnicza droga między zachowanymi, starymi domami, wydającymi się pamiętać czasy, gdzie otaczających ich budynków jeszcze długo nie było w planach. Niezwykłe miejsce, gdzie można zabrać ze sobą lunch i cudownie spędzić czas w miłym gronie. Zarówno w dzień, jak i w nocy pozwala zachwywić się tym miastem. Będąc w tej okolicy warto odwiedzić małą, niepozorną Sophies cafe, która urzekła mnie pysznymi lodami o smaku szafranu, czy lukrecji oraz przespacerować się po Södermalm - urokliwej dzielnicy artystów.

 

Panorama of Stockholm

One of the first places I always take friends who visit me is to one of the viewpoints overlooking the city. It is not often found in the Swedish guide book, but in my opinion offers the most beautiful panorama of Stockholm. It is Skinnarviksberget, a high cluster of rocks. The mysterious path leading to the viewpoint winds between very old houses, which might call to mind the times, when the surrounding modern buildings were not even planned. Skinnarviksberget is an extraordinary place, where you can eat your take-away lunch and spend a wonderful time with friends. You can admire the city from there both during the day and at night. And when you are in this area, it is also worth visiting the small, inconspicuous Sophie's cafe, which enchanted me with delicious saffron and licorice ice cream. It's also a great idea to take a stroll around the nearby Södermalm - a charming artists' district.



Skinnarviksberget
 
Ivar Los Park

Po drodze do skałek, w sąsiedztwie osławionego Monteliusvägen z nieco mniej fajnym punktem widokowym, napotkamy także odrobinę ukryty Ivar Los Park, w którym można odetchnąć, mając przed sobą równie piękny widok na ratusz, znajdujący się po drugiej stronie wody.


On the way to the rocks, in the neighborhood of the notorious Monteliusvägen which provides a slighty less interesting viewpoint, you also come across the somewhat hidden Ivar Los Park, where you have a beautiful view of the City Hall on the other side of the water.


 Monteliusvägen

Poniżej, nad samą wodą, warto również wybrać się na spacer mniej uczęszczaną przez turystów promenadą Söder Mälarstrand, prowadzącą wprost na wysepkę Långholmen, która oferuje równie piękny widok na Sztokholm, a także wypożyczalnię kajaków, pozwalającą zwiedzić miasto prosto z wody. Choć dla mnie ta kajakowa przygoda skończyła tam się dosyć szybko (mój telefon z dokumentami zapewne do dziś spokojnie spoczywa na dnie zatoki), myślę, że warto pokusić się o tę atrakcję.


Below Skinnarviksberget, just above the water, it's also worth taking a walk through the less frequently visited Söder Mälarstrand promenade. It leads directly to the island Långholmen, which also offer a beautiful view of Stockholm. There you will find a kayak rental, which offers you the opportunity of exploring the city's waterways. Even though for me the kayak adventure ended quite quickly (my phone probably still rest peacefully on the bottom), I still think it's worth going for.



Mimo, że ratusz po drugiej stronie wody znajduje się w każdym przewodniku, nie każdy wie, że warto wdrapać się na wieżę, aby podziwiać panoramę miasta z zupełnie innej perspektywy. Najlepiej znaleźć się tam w momencie wybicia przez zegar pełnej godziny. Niezwykły moment!


Altough you will find the City Hall in every guide book, only few of them will let you know that it's worth climbing the tower to admire the panorama of the city from a completely diffrent perspective. It's best to be there when the clock strikes the hour. What an unusual moment!




Fika, czyli codzienny obowiązek

Na co dzień pracuję jako fotograf, ale także jako barista i muszę przyznać, że dopiero w Szwecji ta kawowa pasja przerodziła się trochę w styl życia. Statystycznie Skandynawowie piją szalone ilości kawy i choć przyjęło się, że Włochy są kawową stolicą, pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Oczywiście w Rzymie piłam najlepsze espresso, jednak moje kawowe kubki smakowe zostały niezwykle rozpieszczone właśnie w sztoholmskich kawiarniach, gdzie fika, czyli przerwa na kawę i ciastko, jest obowiązkowym punktem dnia.




 Fika, the every day duty

I work as a photographer on a daily basis, but I'm also a barista. I must admit that it was only in Sweden the passion I feel for coffee turned into a lifestyle. Statistically the Scandinavians drink crazy amounts of coffee. Although it is believed that Italy is a leading coffee country, allow me to disagree with that assessment. Of course, Rome is where I drank the best espresso; but my coffee taste buds have been spoiled in the cafés of Stockholm, where a "fika" (a coffee and cake break) is an absolute must.



O kawie w Sztokholmie można napisać kilka obszernych postów. Jest to temat tak wdzięczny w tym kraju, że ciężko tu się ograniczyć. Postaram się jednak to zrobić i wybrać tylko kilka miejsc, w których przebywam najczęściej.
Jak wielu z Was już wie, największą miłością darzę szwedzką palarnię oraz kawiarnię Johan & Nyström, odpowiedzialną za wprowadzanie na rynek szwedzki kawowej rewolucji, świadomości jak ważny jest proces "od roślinki do kubka". Palarnia współpracuje bezpośrednio z farmerami na całym świecie, co pozwala na stuprocentowy fair trade oraz daje pewność, że końcowy produkt jest wysokiej jakości. Johan & Nyström charakteryzuje niezwykła pasja oraz piękne idee, które są mi bardzo bliskie i jestem niezwykle dumna, że mogę być jego częścią. Obecnie przeżywa rozkwit i w ostatnim roku rozprzetrzenił się nie tylko na Sztokholm. Można tam wypić nie tylko kawę na niemal wszystkie możliwe sposoby, ale również dowiedzieć się o niej wiele od baristów na Södermalm, Norrlandsgatan, czy Hantverkgatan, również wkrótce na Odenplan. Także wiele lokalnych kawiarni korzysta z ziaren tej palarni, a co cieszy mnie najmocniej, znalazła ona bardzo wielu zwolenników wśród baristów w naszym kraju (pozdrawiam Was ciepło!).


Several long posts can be written about coffee in Stockholm. It is so graceful a topic in Sweden that it is difficult to limit oneself. However, I will try to set some limits to myself and choose only a few places where I spend most of the time.
As many of you already know, I love the Swedish coffee roaster and café Johan & Nyström, who is responsible for starting the coffee revolution in Sweden: the awareness of the "from plant to cup" process. The roaster cooperates directly with the farmers all over the world, which allows for a 100% fair trade and ensures that the final product is of high quality. Johan & Nyström is characterised by an extraordinary passion and beautiful ideas that are very close to my worldview, and I am extremely proud that I can be a part of this brand. The company is currently experiencing a boom and in the last year Johan & Nyström has expanded also outside of Stockholm. In their cafés in Södermalm, Norrlandsgatan or Hantverkgatan (also soon in Odenplan) you may not only drink coffee prepared in almost all possible ways, but also learn from the baristas about the processes of coffee-making. There are also many other local cafés that use beans from Johan & Nyström. What makes me the most happy is the fact that there are also many Polish baristas supporting the brand (warm greetings to you!).

Johan & Nyström, Norrlandsgatan

Na Södermalm, niedaleko ukochanego Johana znajdziecie kolejną sztokholmską legendę kawową - Drop Coffee. Choć sam klimat kawiarni nie do końca do mnie przemawia, nie czuję się tam tak przyjemnie jak w pozostałych, nie można odmówić jej rewelacyjnej jakości ziaren oraz ich końcowego uwieńczenia w kubkach. Dla miłośników tego czarnego napoju jeden z punktów, którego nie można pominąć!


In Södermalm, near my beloved Johan & Nyström, you will find another Stockholm coffee legend – Drop Caffee. Although mood of the café itself does not really appeal to my personal taste (I do think it is as nice as the other cafés), when it comes to the coffee, I must admit that their beans are of superb quality and comes to great culmination in the cups. For those who love the black drink, it is one of the stops that mustn't be overlooked!


Drop Coffee


Kolejnym kawowym przystankiem, który lubię czasem odwiedzać, jest Snickarbacken 7, mieszczący się w niepozornej uliczce w centrum, będący nie tylko świetną kawiarnią usytuowaną w pięknym dziewiętnastowiecznym budynku, ale także małą galerią sztuki.


Another coffee stop that I like to visit at times is Snickarbacken 7. It is located in a small street in the city center in a beautiful nineteenth-century building, which also serves as a small art gallery. 


Snickarbacken 7

Jeśli lubicie kawę w kojącym otoczeniu zieleni, rewelacyjnym miejscem będzie ogród botaniczny Bergianska Trädgården, a także klimatyczna oranżeria Rosendals Trädgård znajdująca się w Djurgården, stanowiący niegdyś zwierzyniec królewski, obecnie mieszczący moc atrakcji turystycznych oraz muzeów, co zapewne powiedziały Wam już wszystkie przewodniki. 


If you like to drink your coffee in a soothing green environment, the Bergianska Trädgarden botanical garden will be a perfect spot for that. You can also visit Rosendals Trädgard, which is an atmospheric greenhouse located in Djurgarden – once a royal zoo, nowadays housing many tourist attractions and museums, which you have probably already seen in all the tour-guides. 


Bergianska Trädgården

Rosendals Trädgård


Jeszcze jednym znanym mi kawowym miejscem dla miłośników roślinności jest Krukor och Kaffee, malutka, urocza i niepozorna kawiarenka na uboczu, w której do kawy możecie kupić roślinkę. W takim duecie ten napój na pewno smakuje lepiej :)


Another well known coffee place, which should be of special interest for flora fans, is Krukor och Kaffee. It is a tiny, charming and inconspicuous little cafe, located off the beaten track, where next to your coffee you can buy a plant. In such a lovely duet, this drink certainly tastes better :)




A jeśli jesteś herbacianym fanem, to wspomniany wyżej Johan & Nyström ma w swoich kawiarniach również wysokiej jakości herbatę milionów rodzajów (omamo, jak tam pysznie!). Warto też odwiedzić na Odenplan showroom Dear Tea Society, sztokholmskiej herbaciarni, która, podobnie jak Johan, ma piękne idee szerzenia większej świadomości w piciu herbaty i oferuje produkty w naprawdę wysokiej jakości, a od pracujących tam tea sommelierów można bardzo wiele się nauczyć!


And if you are a tea fan, the above-mentioned Johan & Nyström offers a varied collection of high-quality tea (super delicious!). It is also worth visiting Dear Tea Society's showroom located in Odenplan. It is a Stockholmian tea room that, just like the other J&N cafés, spreads beautiful ideas and raises the awareness of tea drinking culture. They offer high quality products and you can learn a lot from their tea sommeliers!


 Dear Tea Society

Miejskie atrakcje

Jednym z najczęściej odwiedzanych przeze mnie miejsc w Sztokholmie oraz najbliższym mojemu sercu jest muzeum fotograficzne Fotografiska, oferujący cyklicznie wystawy większych oraz mniejszych artystów, w którym można przepaść na kilka godzin. W budyku muzeum znajduje się także restauracja z niezwykłym widokiem na miasto. Bardzo lubię także odwiedzać Muzeum sztuki nowoczesnej Moderna Museet, znajdujące się na wysepce Skeppsholmen.



 City attractions

One of the most popular places in Stockholm (and the closest one to my heart) is Fotografiska, the museum of photography, which offers temporary exhibitions of more and less known artists. You can easily loose yourself there for a few hours. In the museum building there is also a restaurant with an amazing view of the city.
I also very much like visiting the Moderna Museet, the museum of contemporary art, which is located on the islet of Skeppsholmen on the other side of the water opposite to Fotografiska. 


 Fotografiska

Ciekawą atrakcją jest także Takvandring, czyli okołogodzinne oglądanie Sztokholmu z perspektywy dachu, wraz z przewodnikiem. Jeszcze z tej opcji nie skorzystaliśmy, ale zdecydowanie jest na naszej liście do zrobienia! 
Mole książkowe (i nie tylko!) na pewno odnajdą się w najpiękniejszej miejskiej bibliotece Stadsbibliotek na Odenplan, czy w St:Pauls Bok & Pappershandel, najstarszej księgarni na Sodermalm, która istnieje nieprzerwanie od 1888 roku!


An interesting and really unusual sightseeing activity is Takvandring, which is a guided tour of Stockholm seen from the roof-top perspective. It lasts about one hour. We have not done it ourselves yet, but it is definitely on our to-do list!
Bookworms (and others too!) will surely be charmed by the beautiful city library Stadsbibliotek on Odenplan, or the St:Pauls Bok & Pappershandel, which is the oldest bookshop on Sodermalm. It was launched in 1888!


 Stadsbibliotek

Często pytacie również o te osławione szwedzkie second handy, czy sklepy designerskie. Kultura lumpkowa działa tu równie prężnie, Szwedzi bardzo lubią dawać ciuchom drugie życie. Co jest równie piękne to to, że wiele second handów to punkty charytatywne, w których pracują wolontariusze. Zatem dochodzi do tego garść dobrych uczynków. Warto zatem wyszukać takie miejsca jak Emmaus, Myrorna, Humana, Stockholm Stadsmission, Beyond Retro. Można tam znaleźć sporo świetnych perełek rewelacyjnych marek.


You often ask me about the famous Swedish second hand or designer shops. Second hand culture works very well here. The Swedes like to give their clothes a second life. The equally beautiful thing is that many second hand shops belong to the charity organisations, who rely on volunteer work. So indeed, the shopping is connected with good deeds. It is worth looking for places like Emmaus, Myrorna, Humana, Stockholm Stadsmission, Beyond Retro. There you can find a lot of great gems by great brands.


Beyond Retro, Drottninggatan

Miłośnicy szwedzkiego designu odnajdą się w Svensk Tenn, gdzie można znaleźć także sporo wytworów legendarnego Josefa Frank, a także miłą herbaciarnię. Również sporo szwedzkiego handmade'u czeka na Was w Konsthantverkarna, a po bardzo fajne prezenty można wpaść do Designtorget!


People in love with Swedish design will appreciate Svensk Tenn, where you can see many designs of the legendary Josef Frank, as well as visit a nice tea house. A lot of Swedish handmade products are waiting for you in Konsthantverkarna. In search for very cool gifts you should visit Designtorget!




Śledzie i ciastka

W kwestii jedzenia dosyć trudno znaleźć w Sztokholmie restauracje z typowo lokalną, szwedzką kuchnią. Sami Szwedzi przynają, że nie mają zbyt wiele restauracyjnych dań. Co jest pewne, są mistrzami w przyrządzaniu ryb na wszelkie sposoby oraz słodkości. W centrum miasta można napotkać Nystekt Strömming, klasyczną budkę oferującą śledzia na różne sposoby, jeden z najbardziej szwedzkich i niedrogich fast foodów. Budka zazwyczaj stała na Södermalmstorg, jednak obecnie trwa duży remont tej części miasta, stąd została przeniesiona w okolice Gamla Stan.
  


Herrings and cakes
 
Surprisingly it is quite difficult to find in Stockholm restaurants serving local Swedish cuisine. Swedes themselves say there are not many restaurant dishes in the Swedish cuisine. But they are certainly masters in preparing fish in all manner and sweet flavors. In the city center you can find Nystekt Strömming, a classic food kiosk offering herring prepared in various ways – one of the most Swedish, but at the same time inexpensive junk food. The kiosk usually stood on Södermalmstorg, but now a major renovation of this part of the city is taking place, hence it was moved to the vicinity of Gamla Stan. 





Sztokholmskie restauracje to głównie suma kuchni azjatyckiej w całym jej wachlarzu, za którą bardzo przepadamy. Z przystępniejszych cenowo można zajrzeć do klasycznego Ponga, czy wielu bufetów z chińskim, tajskim jedzeniem, bądź sushi oferujących dobre ceny w okoliach lunchu, a  jest ich kilka w centrum (np. King Tan przy Sveavagen). Fajna cenowo i całkiem smakowo jest też indyjska Indian Garden przy Rörstrandsgatan (w okolicy znajdziecie również inne restauracje), a stamtąd już tylko kilka kroków do równie pysznej lodziarni Stockholms Glasshus przy Birkagatan.


Stockholm restaurants are mainly specialising in Asian cuisine in its entire range. We are very fond of it. If you are looking for cheaper options you may take a look into the classic Pong or one of the many buffets serving Chinese or Thai food, and sushi places offering good prices during lunch time. They can be found in the city center (e.g. King Tan on Sveavagen). The Indian Garden at Rörstrandsgatan is also quite cheap and tasty (you will also find other restaurants in that area), and from there it's just a few steps to the equally delicious ice cream shop Stockholm Glasshus in Birkagatan.




Dla steko i burgerożerców znajdzie się również sieciówka Jensens Bøfhus. Osobiście z bezkresnej miłości do Jamiego Olivera lubię zaglądać do Jamie's Italian przy Stureplan.
Wracając jeszcze do tematu ryb, jeśli przyjdzie Wam kiedyś do głowy spróbować tu ten sławny Surströmming, upewnijcie się, że robicie to należycie, w otwartym miejscu, daleko od ludzi, z dostępem do wody i z pełną świadomością, na co się piszecie :D 


If you are a steak and burger lover, it is worth visiting the chain Jensens Bøfhus. Personally, with my boundless love for Jamie Oliver, I like to go to Jamie's Italian at Stureplan. 
Coming back to the topic of fish: if you ever think to try the famous Surströmming, make sure you do it properly: in an open space, far from other people, with access to water (in order to open the can while submerged) and with full awareness of what you sign up for: it is smelly :D


 Fabrique

W kalendarzu szwedzkim wiele słodkich ciastek ma swoje szczególne święto, jak kladdkaka, semla, czy sławne kanelbullary. Można wymieniać bez końca, a posmakować ich można w wyżej wymienionych kawiarniach (w wielu z nich zjemy także pyszny lunch!), bądź w niezwykle klimatycznych piekarniach, jak Fabrique, Vete-Katten, bądź licznych mniejszych cukierniach, które napotkamy praktycznie wszędzie. A jeśli szukacie klimatycznego miejsca na spędzenie miłego wieczoru, koniecznie odwiedźcie Pharmarium na Gamla Stan, który oferuje świetne jedzenie oraz drinki w absolutnie przyjemnej atmosferze.
 
(Wciąż eksplorujemy restauracyjnokawiarnianą część Sztokholmu, także ten dział na pewno będzie się powiększał z czasem!)



In the Swedish calendar, many sweet cakes have their special feast, such as kladdkaka, semla, or the famous kanelbullar. I could mention them endlessly. You may taste them in the aforementioned cafes
(where you can eat nice lunch too!), or in many very atmospheric bakeries, such as Fabrique, Vete-Katten, or a number of smaller confectioneries that you will encounter literally everywhere. And if you are looking for a special place to spend a nice evening, be sure to visit the Pharmarium in Gamla Stan, which offers great food and drinks in an absolutely pleasant atmosphere.

(We are still exploring the restaurant section of Stockholm, so this section will definitely grow with time!)






Transport i sztuka


Sztokholm lubi wychodzić z kulturą naprzeciw, dlatego to właśnie w tym mieście powstała najdłuższa wystawa na świecie, obejmująca 90 stacji metra ozdobionych rzeźbami, obrazami, instalacjami oraz malunkami stworzonymi przez 150 artystów. Jest to coś, co naprawdę warto zobaczyć, zwłaszcza jeśli pogoda nie sprzyjałaby intensywniejszemu zwiedzaniu. Listę stacji wartych odwiedzenia znajdziecie TU


 Transport and art

Stockholm likes to show off its culture. That's why it is the city were the longest exhibition in the world was created! It includes 90 metro stations decorated with sculptures, paintings, installations and drawings created by 150 artists. This is something that is really worth seeing, especially if the weather is not in favor of more intensive outdoors sightseeing. The list of stations worth visiting you can find HERE


 Stadion T-bana

Po samym Sztokholmie i okolicach można poruszać się za pomocą karty SL, która obejmuje metro, autobusy, pociągi podmiejskie i miejskie, tramwaje oraz niektóre tramwaje wodne (jednak nie wszystkie! TU znajdziecie listę linii promów, którymi można się wybrać za pomocą karty SL - co prawda angielskiej wersji nie ma, ale z grubsza można zrozumieć ;)). (Ciekawostka dla mieszkańców Sztokholmu poza sezonem, tj. między 9 stycznia, a 29 kwietnia oraz 3 września, a 9 grudnia na okresowych biletach SL można korzystać także z usług promowych Vaxholmbolaget! Dla niemieszkańców Sztokholmu - warto zajrzeć również na ich stronę i zobaczyć, gdzie za ich pomocą można dotrzeć, już odpłatnie.


You can move around Stockholm and the surrounding area using the SL card, which includes subway, buses, city trains, trams and some water trams (but not all! HERE you will find a list of ferry lines that you can use with the SL card - unfortunately English version is not available, but you can roughly understand it ;)). (Interesting tip for the residents of Stockholm: off-season, i.e. from January 9 till April 29 and from September 3 till December 9, you may use your periodic SL tickets for the ferry services Vaxholmbolaget! For non-residents of Stockholm: you should also look at their website and check out their routes, you may visit some amazing places for a fee).



Na stronie SL, bądź za pomocą ich aplikacji, możecie znaleźć wygodne połączenia oraz aktualny cennik biletów. Mimo to to samo miasto najlepiej zwiedza się na rowerze. Oferuje ono sporo wypożyczalni rowerów, a całą jego szerokość pokrywają drogi rowerowe, pozwalające na sprawne przemieszczenie. Sami Szwedzi chętnie korzystają na co dzień z tego rodzaju transportu, bez względu na porę roku, czy pogodę. To było dla mnie i mojego męża niezwykle motywujące, dzięki czemu z chęcią przemieszczamy się na jednośladach. 


On the SL website, or using their application, you can find convenient connections and a current ticket price list.
Despite the conveniency of SL, the city itself is most beautiful seen from a bike. You will find many bike rentals in Stockholm. The city is full of bicycle routes allowing for efficient and safe travel. Swedes themselves willingly use bikes on everyday basis, regardless of the season or weather. Their all-season biking habits were very motivational for me and my husband; thanks to them we happily travel on single-track vehicles.
  


Miasto z wody 
Do wspomnianego wcześniej Djurgården można udać się spacerem wzdłuż promenady przy Strandvägen, za pomocą Cafévagnen, linią tramwajową numer 7 (nie obejmuje ona karty SL), która jest jednocześnie kawiarnią; lub promem wypływającym z nabrzeża Slussen.



A city from the water 

To the previously mentioned Djurgården, you can get by the promenade at Strandvägen, using Cafévagnen, the tram line number 7 (it is not included into the SL card), which is also a rolling café. Or you can take a ferry from the Slussen waterfront.

 Strandvägen

Promy są tu nie tylko przyjemną formą transportu, ale także zwiedzania miasta z wody. Z tego samego nabrzeża można się udać również na nieco dłuższą wycieczkę do Vaxholm, małej szwedzkiej mieściny, przepełnionej romantycznym klimatem Szwecji prosto z pocztówek.
Vaxholm jest częścią archipelagu sztokholmskiego, jednego z największych na Bałtyku skupiska tysięcy wysp i wysepek. Choć kocham Sztokholm i nigdy mi się nie nudzi, odpoczynek na szkierach jest najlepszą formą spędzania wolnego czasu w Szwecji. 


Ferries are not only a pleasant means of transport, but also allow for city sightseeing from the water. From the same embankment you may also take a ferry for a slightly longer trip to Vaxholm, a small Swedish town, filled with the romantic atmosphere often depicted in Swedish postcards.
Vaxholm is part of the Stockholm archipelago, one of the largest concentrations of islands and islets in the Baltic. There are thousands of them. Although I love Stockholm, and I'm never bored here, resting on skerries is the best way to spend my free time in Sweden.
 
Vaxholm

Nie można być bliżej natury niż w rezerwatach, czy nad wodą, dlatego bardzo często odwiedzamy archipelag sztokholmski, m.in. Nynäshamn, do którego można udać się ze Sztokholmu pociągiem. Samo Nynäshamn jest po prostu uroczym miasteczkiem z małą przystanią oraz budkami z nadmorskimi przysmakami, jednak najbardziej czaruje kilkugodzinny spacer ulicą Strandvägen, która prowadzi w głąb lasu, bardziej odludnionych miejsc (choć niekoniecznie latem), gdzie można spędzić cały dzień na skałach, wpatrując się z nieskończone, otwarte morze.


You cannot get closer to the nature than in reserves or going over water. That's why we often visit the Stockholm archipelago, including Nynäshamn, which you can reach by regional train. Nynäshamn itself is simply a charming town with a small harbor and booths with seaside delicacies. However, the most charming is a few hours long stroll along Strandvägen, which leads deeper into the forest. Here you come across more isolated places (they are not so isolated in the summer, though), where you can spend the whole day on the rocks, looking at infinite, open sea.


Nynashamn

Kolejnym takim miejscem jest Björnö Naturreservat w Värmdö, oferująca także rozległe lasy oraz skaliste nabrzeża, czy Muskö, gdzie znajduje się, do niedawna sekretna, podziemna baza szwedzkiej marynarki wojennej, a nad jej powierzchnią piękne nadmorskie tereny. O ile do pierwszego miejsca dojedziemy autobusem (428x oraz 429x z pętli autobusowej Slussen, warto tu jednak mieć do pomocy mapki google, które pomogą trafić z ostatniego przystanku do rezerwatu), o tyle niestety drugie wymaga przemieszczenia samochodem. 


Another place like this is Björnö Naturreservat in Värmdö, which also offers vast forests and a rocky embankment, or Muskö, where the underground base of the Swedish Navy (until recently secret) is located, and you may also visit beautiful coastal areas above it. While the first place can be reached by bus (428x and 429x from the Slussen bus terminal; it is worth having Google maps to help you get from the last stop to the reserve), unfortunately the second one requires travel by car.  


Björnö Naturreservat

Muskö


Sam na sam z naturą

W Szwecji jednym z najpiękniejszych praw każdego człowieka jest możliwość rozbijania się namiotem niemal we wszystkich otwartych terenach. W rezerwatach są do tego wyznaczone specjalne miejsca. Jednym z takich rezerwatów jest Tyresta, oddalony od Sztokholmu zaledwie dwadzieścia kilometrów, do którego z powodzeniem można udać się komunikacją miejską (z centralnego pociągiem do Haninge centrum i tam przesiadka na pętli na autobus nr 834 w kierunku Svartbacken Tyresta by). Park oferuje kilka niesamowitych miejsc na odpoczynek, wśród lasu i czystych jezior. Jest jednym z moich ulubioncyh miejsc na obrzeżach miasta. Więcej o nim napisałam w osobnym poście o TU.


Alone with nature

In Sweden, one of the most beautiful human rights is the right to pitch a tent in almost all open areas. In reserves there are special areas designated for this purpose. One of such reserves is Tyresta, located only twenty kilometers away from Stockholm, which you can reach by public transport (take the train from the Central Station to Haninge center and change there for bus 834 towards Svartbacken, Tyresta by). The park offers several amazing places to rest. They are located in the forest and among clean lakes. It is one of my favourite places in the outskirts of the city. I wrote more about it in a separate post HERE.





 Tyresta Naturreservat

Jak widać najpiękniejsze miejsca są nieco oddalone od miasta, jednak warto poświęcić czas na taką małą wyprawę, by poczuć prawdziwie Szwecję. Jednym z moich ostatnich odkryć, choć dosyć dalekim jak na wycieczki transportem miejskim, jest uroczy rezerwat Paradiset (dotrzeć tam można pociągiem z centrum do stacji Huddinge, stamtąd z pętli autobusem 709 do przystanku Bruket plus prawie dwa kilometry spaceru do samego rezerwatu - bez mapki ani rusz!). Oferuje on także kilka przystanków campingowych, w tym taką oto uroczą chatkę, która ociera się już o leśny luksus! 


As you can see, the most beautiful places are a bit far from the city, but it is worth spending time on such a trip to experience the real Sweden. One of my recent discoveries is the charming Paradiset reserve (you can get there by train from the center to Huddinge station, from there take the bus 709 to the Bruket stop, and then you have to walk for almost two kilometers to reach the reserve). It also offers several camping sites, including a very charming hut, which can be classified as forest luxury!

 Paradiset Naturreservat

Wędrówki po rezerwatach są tym, co najpiękniejsze w tym kraju. Campingi w wielu miejscach są niezwykle przygotowane, schludne, pełne czekających już ściętych drewek, aby nie rozpalać ognisk z leśnych dóbr znajdywanych na własną rękę. Trzeba jednak do tego wszystkiego podejść z ogromnym szacunkiem i sprawdzać na stronach rezerwatu, czy przypadkiem w danym okresie (np. letniej suszy) palenie ognisk nie jest zabronione. O zostawianiu po sobie porządku nie trzeba chyba przypominać ;)
Warto też w wielu przypadkach mieć ze sobą mapki, które często czekają przed wejściem do rezerwatu, bądź mieć przy sobie telefon, który pomoże w kryzysowej sytuacji zagubienia ;)



Wandering around the reserves is the most beautiful activity in this country. Camping sites are very well prepared for the visitors. They are neat, supplied with chopped wood (so you do not use forest finds for the campfires). However, when it comes to the fire you have to be very respectful and check on the reserve website whether in the given period (e.g. summer drought) burning of bonfires is not prohibited. I am sure you do not need to be reminded about leaving everything in order ;)
It is also worth picking up the maps that are often waiting for you before the entrance to the reserve, and it is important to have a phone with you. That will help you in a crisis situation – especially if you get lost ;) 




I to jest to, czym Szwecja urzekła mnie najbardziej. Nieskończoną ilością terenów zielonych, życiem w pełnej symbiozie z przyrodą oraz niespiesznym trybem życia, który niegdyś dla mnie, osoby dosyć niecierpliwej, był przekleństwem, dziś jest błogosławieństwem. Warto zwolnić, przepaść w tej kulturze choć na chwilę i czerpać z jej dobrodziejstw.
Jeśli macie jakieś swoje ukochane miejsca w Sztokholmie, bardzo chętnie się o nich dowiem! Ten post pozostanie otwarty i na pewno będę dodawać tu więcej miejsc, które mnie urzekną. A czuję, że będzie ich jeszcze wiele! 


(Tekst powstał w oparciu o artykuł, którym miałam przyjemność otworzyć nowy dział "Be my guest" w magazynie Airgate nr 1/2018)



And this is what I was most charmed by in Sweden: the infinite number of green spaces, a life in full symbiosis with nature, and an unhurried way of life. What once was a curse for me – an impatient person – today is a blessing. It is worth to slow down, get lost in this culture for a moment, and draw on its benefits.
If you have your own beloved places in Stockholm, I will be happy to find out about them! This post will remain open and I will definitely add descriptions of more places that enchant me. And I feel that there will be many more!


 (The text is based on an article that I had the pleasure to write for a new "Be my guest" section in Airgate magazine 1/2018)





Sprawdź także, gdzie szczęście ma kształt ŁOSIA!


Check also where happiness is shaped like MOOSE!

3 komentarze:

  1. Ogólnie Skandynawia mnie bardzo pociągała. Myślałam, że jeżeli kiedykolwiek zdecyduję się na emigrację, to gdzieś na północ.
    Jeśli chodzi o miasta, także meandruje uliczkami bez przewodnika. Tak mi najprzytulniej w objęciach cywilizacji.
    Widzę, że też unikasz popularnych miejscówek ;)

    Nie lubię włoskiego podejścia do kawy, nie lubię esspresso i też jestem wielbicielką tych brunatnych ziarenek, dzień bez kawy jest pozbawiony tej chwili relaksu, którą celebruję w różnych okolicznościach, ale najchętniej pisząc lub czytając.
    A kawa na górskim szczycie smakuje jak poezja.

    To miasto zdecydowanie żyje, każde miasto żyje i jest w nim co robić. Szkoda, że Szwajcaria ma tak niewiele do zaoferowania pod tym względem, bo w Polsce non stop żyłam kulturowo różnymi wydarzeniami, a tu nima nic. A jak już coś się dzieje, odbiega to dalece od moich zainteresowań.
    Ale za to dzikich terenów jest pod dostatkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam Cię, bo uważam, że warto polecać Twój blog dalej. Piszesz ciekawie, z pasją, brzmisz pozytywnie, więc niech się dzieje.
    Zapraszam po szczegóły: http://ekstraktzycia.blogspot.com/2018/07/mystery-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam w ogóle powiadomienia o tym komentarzu! Niedobrze.. Niemniej, miło mi i dziękuję! Ściskam jesiennie :*

      Usuń