Powolnym krokiem wystukuje melodię swojego marszu wzdłuż hotelowych korytarzy, wbijając błędny wzrok w nicość. Westchnie ciężkim powietrzem swoich win, nieodkupionych, tych wiecznie gryzących, przyprawiających o uśmiech i nierówny oddech. Zakończywszy marsz u progu swojego pokoju zdejmie z siebie wszystko co obce, wszystko co twoje, wszystko będące piętnem zaoranych nadziei, pogrzebanych niewinności, niemych krzyków, odcisków ciężkich palców sprawiedliwości. Nie ta bajka, nie to zakończenie, nie ten czas.
2015/07/02
Bunny me. [PL]
Powolnym krokiem wystukuje melodię swojego marszu wzdłuż hotelowych korytarzy, wbijając błędny wzrok w nicość. Westchnie ciężkim powietrzem swoich win, nieodkupionych, tych wiecznie gryzących, przyprawiających o uśmiech i nierówny oddech. Zakończywszy marsz u progu swojego pokoju zdejmie z siebie wszystko co obce, wszystko co twoje, wszystko będące piętnem zaoranych nadziei, pogrzebanych niewinności, niemych krzyków, odcisków ciężkich palców sprawiedliwości. Nie ta bajka, nie to zakończenie, nie ten czas.
Subskrybuj:
Posty (Atom)